poniedziałek, 16 maja 2016

Sałata Cezar z kurczakiem i "Śpij, kochanie, śpij"

Jeśli macie sałatę rzymską, trochę pieczywa (najlepiej czerstwego) i różne resztki w lodówce, przygotujcie sałatę Cezar. Jej nazwa pochodzi od nazwiska włoskiego właściciela restauracji w Tijuanie (Meksyk) Caesara Cardiniego, którego uważa się za twórcę tej sałatki. Podań związanych z jej powstaniem jest wiele. Mnie przekonuje ta wersja, według której Caesar musiał przygotować coś na poczekaniu, bo akurat przyszli do niego goście z niezapowiedzianą wizytą. Wykorzystał różne resztki, które znalazł na podorędziu. W klasycznej wersji znajdują się typowo włoskie dodatki. Ja dziś równie częstą propozycję z kurczakiem.




Składniki:


sałata rzymska
kilka kromek czerstwego pieczywa
resztki kurczaka np. z obiadu
oliwki
jajko
pieprz
oliwa
sok z cytryny
olej do smażenia

  1. Ugotować jajko na miękko - powinno mieć ścięte białko i płynne żółtko (u mnie 6 minut gotowania od wrzucenia jajek do osolonego wrzątku).
  2. Sałatę pokroić na kawałki (wielkość według uznania).
  3. Pieczywo pokroić w sporą kostkę i obsmażyć na oleju, by uzyskać grzanki.
  4. Grzanki rozrzucić na sałacie.
  5. Kurczaka pokroić na kawałki i rozrzucić na wierzchu sałaty.
  6. Dodać oliwki.
  7. Całość oprószyć świeżo zmielonym pieprzem, a następnie skropić oliwą i sokiem z cytryny.
  8. Na wierzchu położyć jajko. Przekroić je tak, by część żółtka się wylała.
  9. Podawać.




"Śpij, kochanie, śpij" Joanne Harris to lektura, którą początkowo odebrałam jako dziwaczna. Im bardziej się w nią "wgryzałam", tym bardziej mnie intrygowała i byłam ciekawa rozwoju akcji.
Londyn, wiek XIX. Malarz Henry Chester wyszukuje różnych modelek do pozowania do swoich obrazów. W pewnym momencie jego wzrok ściąga kilkuletnia Effie, która za odpowiednią cenę staje się jego jedyną modelką, a po kilku latach - ku uciesze matki i zgryzocie ciotki - również jego żoną. Henry tworzy sobie wizję ideału Effie. Ma nadzieję, że odnalazł istotę cudownie piękną i delikatną, ale przede wszystkim czystą i pozbawioną kobiecych wad. W noc poślubną Effie spragniona cielesnej miłości wiedzie Henry'ego na pokuszenie i małżeństwo - ku jego niemal rozpaczy - zostaje skonsumowane. Henry poddaje się kobiecym wdziękom żony jeszcze kilka razy, za każdym razem winiąc ją za zbezczeszczenie jego obrazu czystej kobiecości.
Effie w swoim odbiorze odrzucona przez męża poddaje się romansowi z innym artystą, Mosem. Ten dostrzega możliwość "zarobienia" łatwych pieniędzy na skandalu związanym z Henrym. Do intrygi włącza się Fanny, właścicielka domu schadzek i matka, która od wielu lat nie może przeboleć śmierci swej małej córki.
Nie napiszę, że książkę czyta się jednym tchem, bo mnie chwilami przerażała i obrzydzała. Czułam niesmak do każdego z bohaterów tej mrocznej powieści. Do tego te niskie ludzkie instynkty tak charakterystyczne dla socjety zachodniej Europy tamtego czasu.
Według mnie lektura pod rozwagę, choć znajdziecie wielu czytelników, których powieść zachwyciła.

Wyzwanie u Ejotka
Muzyczne tytuły

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.